W głowie (niemieckich) tłumaczy
Miała powstać przystępna opowieść o pracy nad przekładem – i to się udało: nakład komiksu „W głowie tłumaczy”, którego publikacja towarzyszyła „Odnalezionemu w tłumaczeniu” w 2019 roku, wyprzedał się już dawno. Ale okazało się, że napisane przez Tomasza Pindla historie zainspirowane zmaganiami tłumaczy i tłumaczek polskiej sceny literackiej są nie tylko inteligentne i zabawne, ale i uniwersalne. Niedawno ukazał się niemiecki przekład „W głowie tłumaczy”, a do nas dotarły właśnie egzemplarze tej książki. Ogromnie się z tego cieszymy i gratulujemy wszystkim autorom i autorkom publikacji!
Scenariuszową oś komiksu napisał tłumacz Tomasz Pindel. Posługiwał się przy tym własnymi doświadczeniami z pracy nad przekładem oraz historiami i anegdotami z życia innych tłumaczy i tłumaczek. Wywiad, w którym Adam Pluszka wypytuje Tomasza Pindla o pracę nad komiksem znajdziecie tu (klik). Do stworzenia rysunków zaprosiliśmy Daniela Chmielewskiego, Berenikę Kołomycką, Roberta Sienickiego, Fanny Vaucher i Jacka Świdzińskiego. Teraz opowiedziane przez nich opowieści trafiają w ręce niemieckojęzycznych czytelników.
Komiks „Verband deutschsprachiger Übersetzer” – w bardzo zacnym nakładzie – ukazał się w ramach obchodów 70. rocznicy powstania Stowarzyszenia Niemieckojęzycznych Tłumaczy Dzieł Literackich i Naukowych. To organizacja, którą w 1954 roku w Hamburgu założyła grupa uznanych pisarzy i tłumaczy, a która dzisiaj zrzesza ok. 1400 osób, dbając o interesy autorek i autorów przekładów różnego typu – również literackich. Jako projekt specjalny komiks trafi bezpłatnie do osób działających w Stowarzyszeniu, ale również do wydawców, instytucji kultury i różnych przedstawicieli środowiska literackiego.
Autorką niemieckiego przekładu i inicjatorką całego przedsięwzięcia jest Dorothea Traupe. Jakie wyzwania postawiło przed nią tłumaczenie komiksu o tłumaczeniowych wyzwaniach? „Najbardziej oczywista różnica między tłumaczeniem komiksów i innych gatunków literackich wynika z ograniczeń przestrzeni. W zależności od języka pochodzenia wersja niemiecka jest zwykle od dziesięciu do trzydziestu procent dłuższa od oryginału. W klasycznych komiksach poszczególne obrazy są zwykle oddzielone ramką, a dialogi ujęte w dymki. Miejsce dostępne na tekst jest z góry określone i nie można go zmienić. Tłumacząc, zmuszeni jesteśmy szukać możliwie najkrótszego sformułowania, nie rezygnując przy tym ze stylu i sensu. Fragmenty dialogowe są szczególnie częste, a tłumaczenie skupia się na języku codziennym i języku mówionym. Dlatego tłumaczenia komiksów często wymagają (jeszcze) bardziej swobodnego podejścia”, opowiada Dorothea.
Książka „Verband deutschsprachiger Übersetzer” ukazała się w opracowaniu graficznym Jonego Neugebauera i pod redakcją Myriam Alfano.